2022-10-12

Ile kosztuje gitara, na której grał sam Elvis? Jego Martin D-28 właśnie trafił na aukcję!

O owocnej relacji Elvisa Presleya z gitarami Martin powszechnie wiadomo: model D-28 towarzyszył mu już od lat 50. Poskutkowało to zresztą jego kilkoma limitowanymi edycjami, firmowanymi nazwiskiem Króla.

Ale wszystkie te gitary, choć wspaniałe, naturalnie muszą ustąpić wobec tych, których naprawdę dotykał Elvis – i których używał podczas koncertów.

Jednym z takich unikalnych egzemplarzy jest 1975 Martin D-28 wraz z futerałem W/(3) LOAs, oklejonym naklejkami z tras koncertowych. Zestaw uzupełnia autentyczny list od Priscilli Presley oraz potwierdzający oryginalność tej oferty list od Graceland Authenticated.

Gitarę i case można kupić na aukcji w serwisie liveauctioneers.com – cena wywoławcza to (pauza na oddech) 75 tysięcy dolarów. Dużo? Mało? Zapoznaj się z historią tego egzemplarza i oceń sam.

Jedna z ostatnich gitar, na których grał Elvis

Jak już wspomnieliśmy, ten konkretny akustyk był prywatną własnością Elvisa. Ostatecznie przekazał on go w charakterze prezentu swojemu wieloletniemu przyjacielowi i ochroniarzowi, Samowi Thompsonowi.

Oddajmy mu głos: “W styczniu 1977 roku, gdy pracowałem w posiadłości Elvisa w Memphis, podczas odwiedzin podarował mi on swoją osobistą gitarę: Martin D-28, oznaczoną numerem seryjnym 361827. Miała jasny top i pozostałości po plastiku na odwrocie. Elvis powiedział mi, że plastik wziął się od gorąca wytwarzanego przez oświetlenie sceniczne, które stopiło część paska z kostiumu. Wydarzyło się to w trakcie jego ostatnich występów w Las Vegas, od 2 do 12 grudnia 1976.”

Właśnie ten fakt dodaje aukcji pikanterii – że gitara towarzyszyła Królowi na jego ostatnich koncertach, nieco ponad pół roku przed śmiercią w sierpniu 1977. Zgodnie ze słowami Thompsona, Elvis grał na niej między innymi podczas krótkich sesji w hotelach czy na pokładzie swojego odrzutowca; nie była więc tylko modelem stricte scenicznym.

Po śmierci muzyka, Thompson z czasem postanowił sprzedać historyczny D-28, żeby sfinansować swoją edukację w college’u. Koniec końców, obecnie znów trafił on na sprzedaż, kusząc kolekcjonerów gotowych sięgnąć głębiej do portfela.

Aukcja elvisowego Martina potrwa do 15 października, a portal LiveAuctioneers zakłada, że końcowa kwota zmieści się w przedziale od 500 do 650 tysięcy dolarów.

Jeśli akurat w portmonetce z drobnymi nie masz takiej sumy, a jednak chciałbyś doświadczyć niesamowitej jakości wykonania i czystego brzmienia, z którego słyną instrumenty tego producenta – koniecznie zobacz nasze gitary Martin.

Prawdziwe opinie klientów
4.9 / 5.0 750 opinii
pixel